 Wysłany: Śro 21:40, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| [Tiara]Nie ma wątpliwości... Gryffindor!!!![/Tiara] | |
| Wysłany: Śro 21:39, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
| 1. Zatrzymuje go pry najbliższej okazji i mówię mu co o tym myślę. Potem namawiam do powrotu…
2. Przepraszam go za to co zrobiłam , nawet gdy w duszy uważam ze nie należy mi się nagana 3. Kumpel to kumpel , nie przejmuje się tym w kocu ja tez mogłam urodzić się w nie magicznej rodzinie. 4.Biore się w garść i ratuje nas . |
|
| Wysłany: Pią 21:42, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
| [Tiara]- Skoro ta uważasz, to nie pozostaje mi nic innego... Rawenclaw!!![/Tiara] | |
| Wysłany: Pią 20:36, 28 Mar 2008 Temat postu: Przydział |
|
| Najbardziej chciała bym być w Rawenclaw. | |
| Wysłany: Czw 21:19, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
| [Tiara] - Hmmm... Gdzie by cie przydzielic... MOże do Gryffindoru, a może Rawenclaw.. Zdecydowanie nie do Slitherinu, nie, to nie dom dla ciebie.... Hmmm.... Trudny wybór...[/Tiara]
[Wspomórz troszke tiarę nakierowując ją gdzie byś chciała trafic...] |
|
| Wysłany: Śro 22:38, 26 Mar 2008 Temat postu: Przydział |
|
| 1. Twój przyjaciel jest w niebezpieczeństwie. Wyszedł w nocy z dormitorium na pojedynek. Co robisz?
Odp. Nie chcę by dom stracił punkty. Po cichu, by nikt mnie nie zauważył idę za nim. W razie czego pomogę. 2. Podczas zajęc masz zwróconą uwagę przez nauczyciela. Nie podoba ci się to więc co postanawiasz z tym zrobic? Odp. Nic nie mówię (chyba, że w myślach). Na przerwię ostro komentuję go z mają przyjaciółką. 3. Okazuje się że twój kolega pochodzi z niemagicznej rodziny. Jakie masz teraz o nim zdanie? Odp. Jeśli od samego początku się lubimy OK. Nic się nie dzieje, przecież każdy jest taki sam. Jeśli jest wredny to... i tak jest OK. Staram się go tolerować. 4. Ty i twój kumpel jesteście w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wiesz ,że powinieneś go ratowac ,choc z drugiej strony obleciał cię strach. I co dalej? Odp. Staram się opanować strach. Jeśli jest dobrze, to najwarzniejsze byśmy przeżyli:D. Więc jeśli to możliwe uciekamy w bezpieczne miejsce, a jesli nie to walczę. |
|
| Wysłany: Pon 22:39, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Miron:
1.Oczywiście wspomagam go w tym, musi zdobyć szacunek o ile go już nie ma. 2.Nie przejmuję się uwagami od takich frajerów. 3.Jak jest porządny, potęzny, mądry, albo coś w tym stylu to nie obchodzi mnie jaki jest i na odwrót frajer z czystą krwią mnie nie interesuje. 4.Zrobię dużo by pomóc nam obu, ale siebie i tak w końcu uratuję. Slytherin |
|
| Wysłany: Nie 21:55, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Wictoria:
1. A co mnie on! Sam się w to wpakował to niech sam sobie ratuje tyłek... 2. "I co myślsz że fajny jesteś?" 3. Szlamy, no jeszcze czego... NIe do mnie już nie podchodzi, bo gościa skrzywdzę 4. Moje życie jest ważniejsze... Gościu ma problem SLITHERIN!!!!! |
|
| Wysłany: Sob 22:34, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Jane:
1. Nie dopuszczam do tego... Jeśli jednak już wyjdzie to próbuję go powstrzymac... 2. Nauczyciel ma zawsze rację... Oto moja zasada 3. Nie liczy sie pochodzenie, lecz to co dany człowiek potrafi... Nie ma to znaczenia czy jest mugolakiem czy nie... 4. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.. Skoro to przyjacie to go nie opuszczam... Jane: Nie do Slytherinu, nie chce do Slytherinu Tiara: Zbyt wiele w tobie waleczności! Na pewno nie trafisz do Slytherinu. GRYFFINDOR!!! |
|
| Wysłany: Sob 17:52, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|||
Odpowiedzi: 1.Rzecz jasna chwalę go za odwagę, ale i tak mam to gdzieś. A i ja nie mam prawdziwego przyjaciela. 2.To się nie zdarza, jestem mądrzejszy od tych głupich nauczycieli, a i są zbyt ślepi i głusi by wykryć, że się z kimś porozumiewam. 3.Jak wspominałem nie mam prawdziwych przyjaciół. Nie sądzę by na mugolaków trzeba by było wysyłać "wyprawy krzyżowe", ale mam o nich niskie mniemanie. 4.Nie mam przyjaciół, więc wybór jest prosty. Ja MUSZĘ z tego wyjść cało. SLYTHERIN!!!!!! |
|||
| Wysłany: Sob 16:52, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
| Tiara: Sądze że najlepiej będzie Ci w Rawenclawie gdzie na pierwszym miejscu zawsze znajduje się spokój i wiedza...
Cornelia jesteś w Rawenclawie... |
|
| Wysłany: Sob 12:53, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
| 1. Twój przyjaciel jest w niebezpieczeństwie. Wyszedł w nocy z dormitorium na pojedynek. Co robisz (krótki opis). Chowając się idę za nim i w razie potrzeby interweniuję
2. Podczas zajęc masz zwróconą uwagę przez nauczyciela. Nie podoba ci się to więc co postanawiasz z tym zrobic Milczę, przeklinając nauczyciela w duchu i postanawiam pokazać mu, że jestem najlepsza z tego przedmiotu 3. Okazuje się że twój kolega pochodzi z niemagicznej rodziny. Jakie masz teraz o nim zdanie? Oczywiście, traktuję go tak samo. 4. Ty i twój kumpel jesteście w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wiesz ,że powinieneś go ratowac ,choc z drugiej strony obleciał cię strach. I co dalej? Myślę spokojnie co zrobić, jeżeli nie mam pomysłów idę po nauczyciela |
|
| Wysłany: Śro 20:49, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
| 1. Myśle rozsądnie co może sie stac i po dokładnym przemyśleniu sprawy rzucam sie w wir przygody.
2. Słucham uważnie tego, co powie nauczyciel, następnie przepraszam za swoje zachowanie i siadam w ławce starając się zapomniec o całej sprawie. 3. Nie zmienia to moich stosunków do tej osoby. Nie najważniejsze jest pochodzenie lecz wiedza i charakter 4. Staram sie nie zrobic nic głupiego. Jeśli mi sie coś stanie to można miec tylko nadzieje na ratunek. Szybko układam plan działania opierający się na informacjach które posiadam o otoczeniu, wrogu itd. Dopiero potem przystępuje do działania... Tiara przydziału: Wszystkie twoje działania są oparte na trzeźwości umysłu. Nie robisz nic według emocji, opierasz wszystko na wiedzy... Najlepiej pasujesz do Revenclawu... |
|
| Wysłany: Nie 17:16, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Tiara Przydziału: Jesteś zaiste szlachetną osobą. Na pierwszym miejscu zawsze znajduje się u ciebie chęc pomocy i odwaga. Sądze ,że Gryffindor jest dla ciebie najlepszym miejscem... | |
| Wysłany: Nie 10:59, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|||
1.Najpierw idę go poszukać, później próbuję mu powiedzieć, że nie ma co ryzykować złapaniem przez Filcha pojedynkiem z takim głupkiem jak jego przeciwnik. 2.Mówię "Tak, profesorze", myśląc w duchu, że nauczyciele to zawsze muszą się czepiać, a pyskowaniem nic nie zdziałam, na razie zostawię to w niepamięć... 3.To nic nie zmienia, nie mam uprzedzeń na tle czystości krwi. 4.Ratuję nas obu, nie ma sytuacji w której nie dało by się wyjść obronną ręką. |
|||